Festiwal Piosenki Angielskiej w szkole, w której uczę, już za mną.
uffff…
stresu sporo, zamieszania też…
najlepiej wypadły jednak, co ciekawe, spośród klas które uczę, małe dzieci, siedmiolatki ze swoją piosenką Teddy bear, oraz klasa uczniów, w której jest autystyk i osoba z zespołem Aspergera…
zawódówkowicze — gorzej, ale nie dlatego, że możliwości brak, lecz chęci, niestety
jednak Titanic karaoke był dobrym posunięciem — przyjemność oglądania fragmentów filmu, słuchania pięknego fletu i niezłego głosu pewnej nastolatki 🙂