SUPLEMENTOM MÓWIĘ — NIE !
Jestem alergikiem z dziwnymi obawami alergii..
Ale najbardziej alergicznie działają na mnie reklamy w radio zachęcające do brania suplementów. zwłaszcza dla dzieci!
Skąd taki pomysł?
Mogę zrozumieć, że kobieta w ciąży może je brać. Ma duże zapotrzebowanie.
Ale tak naprawdę…
proponuję najpierw
PRIMO — zrobić morfologię i zobaczyć czego nam brakuje. albo faktycznie pójść do lekarza i wysłuchać takich informacji
ALE przede wszystkim wsłuchać się w swój organizm, zauważyć co i jak boli i czy boli.. czy mamy drżenie rąk, bóle jakichś części ciała, tiki, czy zmienił się kolor skóry oczu, albo czy czujemy się jakoś inaczej… taką wiedzę dobrze przekazać już lekarzowie, będzie musiał więcej się zastanowić zanim postawi diagnozę
SECUNDO — nie brać suplementów … na razie — jeśli ktoś sceptycznie traktuje to co piszę 🙂
TERTIO — zrezygnować z odżywiania się gotowymi daniami, mrożonkami, odgrzewanymi w mikrofali, fast foodów, chipsów słodyczy w nadmiernej ilości, jadania non stop na mieście
w pośpiechu, stresie albo też niejedzenia cały dzień by zjeść dopiero wieczorem (nie ma szans by organizm z jednego wartościowego posiłku dostał wystarczająco dużo energii i budulca), jedzenia tylko surowych potraw, właszcza gdy kto już chory albo niemłody , albo jest dzieckiem
QUARTO
—jeść dania z naturalnych składników, albo mrożonych we własnej zamrażarce domowej (czyli nie głęboko mrożonych)
— najlepiej na ciepło albo w ogóle tylko na ciepło – czyli gotowanie, pieczone, duszone – pod przykryciem
proces obróbki cieplnej sprawia że danie jest łatwiej strawne i składników organizm przyswaja więcej, a pokrywka uniemożliwia ucieczkę nadmiernej ilości wartościowych elementów z dania
nieprawda że długo gotowana zupa nie ma wielkiej wartości – przeciwnie — jest bardzo wartościowa nawet jeśli wypijemy tylko wywar jak robią to niektóre dzieci 😉
i doskonale rozgrzewa organizm zimą jesienią wiosną
— zminimalizować ilość surowego – gorzej się przyswaja, a jeśli już to jeść rano, przed dużymi posiłkami
— jeść więcej słodkich i ostrych rzeczy, budujących nasz organizm… mam na myśli nie słodycze ale słodkie produkty — ziemniaki, marchew, pietruszkę, wołowinę indyka jeśli mięso, dodawać bardzo dużo przypraw zwłaszcza tych które poprawiają strawność (to naprawdę jest napisane wszystko w necie, na reklamach przypraw…
wszystkie przyprawy rodem z Indii mają takie działanie a jednocześnie rozgrzewają żołądek, czyli znów — ułatwiają trawienie
imbir, kurkuma, kminek mielony i nie, kolendra mielona…
— polecam również OCZYWIŚĆIE 🙂 PIĘĆ PRZEMIAN czyli stosowanie wszystkich 5 smaków w potrawie – słodki ostry słony kwaśny i gorzki tworzą połączenie które nadaje potrawie harmonię i strawność
— polecam branie kanapek do pracy robionych w domu, branie termosów z zupą.. jak kto ma stołówkę w pracy — lepiej tam jeść w ciągu dnia niż nie jeść nic cały dzień
wieczorem ciepła zupa nie tylko kanapka
QUINTO — ponownie zrobić morfologię i mocz i sprawdzić czy nam brakuje jakichś składników
uzupełnić je przez jedzenie w większej ilości potraw, które te składniki posiadają — wiele stron w internecie posiada takie rozpiski
🙂
JEŚLI TO NIE POMAGA, TO ZNACZY ŻE POWAŻNIE ZANIEDBALIŚMY SWOJE ZDROWIE I DOBRZE BYŁOBY CAŁKOWICIE ZMIENIĆ STYL ŻYCIA I DIETĘ
bo wiadomo, że na trawienie, przyswajalność, stan naszego organizmu (naszych dzieci organizmu) wpływa wiele czynników
np JAKOŚĆ SNU, DŁUGOŚĆ SNU, STRES (także u dzieci), PROPORCJE PRACY/ZABAWY/ODPOCZYNKU i co ciekawe , UCZUCIA…tzn czy więcej się uśmiechamy, jesteśmy szczęśliwi (i nasze dzieci) , przytulamy się i kochamy (seks!), czy też jesteśmy smutni, przygnębieni, sfrustrowani, zagniewani ( i podobnie nasze dzieci, także noworodki… )
zanim zaczniemy się "suplementować" jak to się mówi nieładnie (moim zdaniem), zanim podamy dzieciom coś na poprawienie apetytu, zanim podamy im jakiś jogurcik wzbogacony w jakieś bakterie, albo cukiereczki z dodatkowymi witaminkami heh e
warto przeanalizować te kilka powyższych kwestii
powodzenia 🙂
ps….
dodam że nie jestem odosobniona w moich sądach 🙂
w linku inny artykuł na ten temat
…………………………………………………….
supplements are just the way to make money on our ignorance
primo – – check what your organism needs (morphology)
secundo – stop feeding yourself with fast foods, restaurant food all the time, ready made dishes, dishes made from frozen ingredients,
only cold and sour dishes… etc
tertio — cook at home, take the hot soup in the proper jar to work,
eat hot in the day time, or at least drink hot tea… unless u live in Africa :))
Poland is a cold country, we need to eat hot food to keep warm
even in spring,
the stomach needs to be warmed up in order to process the food properly,
cook according to 5 elements, so u will get 5 tastes in your dish and it will be more easily digested that way
use lots of proper for the dish herbs and spices (read about it online or buy a good cookbook 🙂
ginger, thym, cumin etc.. help the digestive system and warm up the organism
quarto – do the morphology test again,
if it is poor after a few weeks of a new "diet"
welll… ur organism is in a bad shape
u’d better change your way of living
— less stress, more sleep, balance your life — your work and your rest, keep calm, be happy, control your anger and frustration…
or you will get seriously ill, … if you are not yet
and the supplements will not help so much here