o Dodawaniu i Oddawaniu czyli jak uczyć matematyki

OD dłuższego czasu myślę sobie, że do matematyki dobrze jest zachęcić rozglądając się wokół, wykorzystując każdą okazję do nauki.
To wcale nie znaczy, że nasze dziecko będzie od razu geniuszem matematycznym, ale może nie będzie też miało awersji do matmy, będzie widziało jej PRZYDATNOŚĆ I OBECNOŚĆ wszędzie wokół nas i nie będzie się czuło zagubione w tym przedmiocie w szkole – gdy już tylko MUSI . MUSI ZNAĆ TABLICZKĘ MNOŻENIA, UŁAMKI, CAŁKI …
wiem o czym mówię, bo jestem polonistką, i poza podstawówką gdzie miałam cudownego nauczyciela którego wszyscy kochali i u którego rozumiałam WSZYSTKO do tamtejszej ósmej klasy czyli ok 13 lat, matematyka była dla mnie trudna.
ale mnie cały czas fascynuje i żałuję że jej nie znam lepiej.
ale podstawy znać trzeba bo nas życie i ludzie będą oszukiwać…
i nie wystarczy umieć liczyć by liczyć na siebie

Oto kilka sposóbów, które ja odnalazłam/ wymyśliłam

– liczby parzyste nieparzyste — obserwujemy i szukamy numeracji domów w drodze do przedszkola – gdzie są parzyste liczby gdzie nie. żadnych tłumaczeń. krótka def parzystości i potem zabawa.

to samo można z częściami ciała

– ułamki – obieranie owoców składających się z cząstek
 dzielimy i zabawa wygląda tak.. ile jest części? 10? ok. ja biorę 1 z dziesięciu, jedną dziesiąta ! a ty? dwie? dwie dziesiąte, i jeszcze ile?
to ile zostanie? dla taty? nic?? ha ha

– liczenie w ogóle — wszystko non stop wokół LICZYĆ! TAKI NAWYK WYROBIĆ 🙂
tak samo jak nazywać
schody, liście które zbieramy, kasztany, owoce.. ciągle pytam – ile chcesz tego ile tamtego

– dodawanie odejmowanie ==
zawsze przy jedzeniu, przygotowaniu jedzenia, częstowaniu słodkościami, dzieleniu się z kimś, krojeniu tortu itd..
ile komu, ile zostało… jak masz dwie śliwki jedną mi dasz to ile zostanie tobie?
moje dziecko zresztą fajnie mówi – nadal mimo że wie jaka jest poprawna forma – JEST DODAWANIE I ODDAWANIE

przydadzą się też różne książki – np takie z okienkami pt Odejmowanie , Dodawanie.. zgadywanki

– zabawa liczmanami, patyczkami do liczenia, kostkami do obliczania objętości, patykami klockami – wszystko dostępne zwykle w sklepach z pomocami do nauki online – np bambini, a nie wszystko tam jest drogie warto zajrzeć i kupić to zamiast kolejnego lego
 
– budowanie wszelkich konstrukcji przestrzennych – zwrócić uwagę na figury, na kształty na bryły —

– zabawa – znajdź w pokoju jak najwięcej kwadratów, trójkątów itd..

– oczywiście liczenie przy każdym zakupie czegoś drobnego, np w barku na basenie – Miko sam kupuje, liczy ile ma zapłacić, ile dostanie reszty — wykorzystywać takie okazje

– my nadal mamy tablicę punktów – która mnie już drażni bo uważam że takie nagradzanie jednak nie przynosi dużego efektu
i muszę wrócić do dawnego systemu ekonomii.. czyli zarabiania w domu
w każdym razie co by to nie było – kolejna okazja do liczenia, tego co jest i co … może być .. tzn "ile mi brakuje żeby mieć tyle i tyle na tablicy… "

powodzenia

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s