6 punktów życiowej misji

 

nie ma przypadków

każda chwila życia coś niesie

 

ja miałam ostatnio kilka refleksji na temat swojego zycia, celów życiowych misji i silnych stron

otóż.. zdecydowanie każdy przychodzi z jedyną w swoim rodzaju misją życiową.

nawet jeśli inspirujemy się życiem innych, uwielbiamy jakichś guru czy autorytety, to powinno być chwilowe

potem trzeba zebrać to co nam pasuje, złożyć to jedną całość, jedną tylko nam znaną łamigłówkę i stworzyć SIEBIE

i z tej pozycji działać

lubię słuchać Tsariona i PAssio, są bardzo konkretni i lubią filozoficzne stare dobre metody działania

apofatyczny ogląd świata na przykład – czyli przez negację

i zgodnie z tym :

NIE nie NIE :

— nie , nie jestem żadną wiedźmą, w sensie takim, że nie zamierzam otwierać żadnej akademii nauczania ezoterycznego, ani wróżyć z kart czy wahadełkiem .. nie swiadczę takic usług, nie jestem też numerologiem.. 

– nie interesuje mnie dogłębnie cały świat alternatywny z jego dokladnymi niuansami, poziomami i niestety niesnaskami..

– nie interesują mnie też bieżące wydarzenia na świecie i poza nim…

– nie jestem singlem, młodą dziewczyną, wolną bez zobowiązań, której wszystko jedno co, nie jestem badaczem pochylonym nad księgami, zakonnikiem, zakonnicą, eremita. nie = tym byłam w poprzednich życiach, w tym mam skupić się na ludziach, mam być jawna, mam działać dla ludzi, a uświadamiać ich tylko na tyle na ile to sensowne, nie porywać się z motyką na słońce,

działać przez serce, bardziej niż umysł — mój umysł, moja inteligencja są bardzo silne, bardzo silnie to czuję, to zawsze w moich życiach było najsilniejsze, ale teraz hmm teraz mam działać PRZEDE WSZYSTKIM SERCEM bo idę do kobiet i dzieci

 – mężczyźni czasem pytają czemu tak mało kobiet szerzy wiedzę.. hmm, czy to nie śmieszne pytanie? dla mnie śmieszne, więc nie będę odpowiadać. choć pyta np Mark Passio..

zadaniem kobiety jest nie prowadzić, tylko wspierać

te ,które prowadzą nie są obarczone rodziną, Joanna D’arc.. i inne

zapytałam kiedyś PArkesa – i odpowiedział — to co było dla mnie oczywiste przecież –

„kobieta samotnie wychowująca dzieci, już jest gwiazdą, a jeśli chce coś zrobić ponad to.. chwała jej za to, ale obowiązku nie ma, oraz ma zbyt wiele do stracenia… „

 

moja droga :

– jestem wiedźmą w sensie prawdziwej kobiety, która wie, w sensie Clarissy Estes – Biegnącej  z wilkami,

– jestem kobieta wilkiem, kobieta dziką, kobieta która poznała swoją kobiecość, relacje dobre i złe  , i macierzyństwo

– jestem kobietą, która tworzy kręgi kobiet nieformalne, bez tworzenia z tego biznesu, która pomaga tym, które utknęły w toksycznych relacjach, po prostu dlatego że ja mam to już za sobą, znam to, mogę pomóc, musze pomóc bo taką mam karmę, tak mam zapisane w numerologii

– tak, studiuję i znam wszystko co dotyczy ezoteryki, astroteologii, numerologii, okultyzmu, ale robię to by poznać świat i dowiedzieć się czegoś o ludziach którzy są wokół mnie, albo którym mam pomóc, to jest zreszta podstawowa wiedza o świecie

– wiem, że wszystko składa się z primo – obrazów , secundo – słów, nalezy więc zgłębiać wyżej wspomnianą wiedzę, aby rozwijać się duchowo i być swiadomym co się dzieje na tym świecie

– mam wiele wiele talentów, zgromadziło się ich dużo przez wszystkie wcielenia, miałam ich dużo, jestem numerologiczną dziewiątką,

wiele widziałam, coraz więcej mi sie przypomina, temu sluzy mi też astroteologia, karty i in.. poznaniu siebie

jestem bardzo dobra w słowach i obrazach czyli:

– czuję sztukę, wyrażam się przez nią – ale to jest narzędzie poznania siebie, kobiety wilczycy, i odreagowania

– czuję muzykę jw

– czuję obrazy w sensie – ezoterycznym – wszędzie wokół są obrazy – coraz lepiej do mnie mówią (filmy, obrazy, reklamy, logo,)

są też zagrożeniem, dlaczego o nich uczę

– czuję słowa — wiec piszę teksty, książki, blogi  – jestem bardzo dobrym pisarzem

– czuję słowa więc – tłumaczę – jestem bardzo dobrym tłumaczem

– czuję słowa wiec — znam jezyki obce – jestem bardzo dobrym nauczycielem języków obcych

– czuję obrazy i słowa wiec – uczę zajęć kreatywnych

 

moja misja to ci, którzy są przyszłością, albo są na podobnej do mojej drodze

nie przyszłam do mężczyzn, nie przyszłam do rodzin, nie przyszłam do zaślepionych konsupcjonizmem, nie przyszłam do tych co widzą tylko ten świat i negują wszystko

PRZYSZŁAM DO DZIECI

PRZYSZŁAM DO KOBIET,

dzieci – bo są przyszłoscia świata – bo nikt nie chce ich naprawdę dobrze wychowaywac i widzieć w nich potencjał

kobiety – bo sa zaniedbane, bo te które mnóstwo przeszły , te z toksycznych relacji są najbogatsze w doświadczenia, i najmniej zwrócone ku światu i konsumcjonizmowi, im najbardziej warto pomóc

przez dzieci i kobiety, można nauczać o zdrowiu w wielu aspektach

…………………………………..PODSUMOWUJĄC …………………………………………………………………………

1

KOBIETY

– WYJŚĆ Z TOKSYCZNEJ RELACJI

-DZIECI W TOKSYCZNEJ RELACJI

 

2

DZIECI

– POTENCJAŁ DZIECI

– DZIECI ZABURZONE

 

3

ZDROWIE

– PIĘĆ PRZEMIAN

-TOTALNA BIOLOGIA I ODMIANY

-SŁOWIAŃSKA WIEDZA

-ZIOŁA

-JOGA

 

4

ROZWÓJ DUCHOWY -ROZWÓJ POTENCJAŁU CZŁOWIEKA

5

KULTURA VERSUS NATURA

6

OBRAZ VERSUS SŁOWO

 

………………………………………..

I TO ABSOLUTNIE NIE ZNACZY ŻE BĘDĘ NAD KIMŚ SIE UŻALAĆ I GO NIAŃCZYĆ!

nie, dlatego nie poswięcę czasu na nauczanie dziecka siadania na nocnik, bo ono samo się tego nauczy

rzeczy, które są naturalne przyjdą naturalne, wymuszenie tylko zaburza proces

dlatego dziś ostatecznie – wyrzuciłam te książki które mądrzą się na temat dyscypliny kar i wieku w jakim dzieci mają coś tam zrobić

mój dwulatek sam przychodzi do kuchni, wyjada ryż z talerza, nalewa sobie wody z sokiem z dzikiej róży z dużego szklanego dzbanka do kubka, i pije..

tak, przyjdę potem ,zrobię śniadanie, jak napiszę, wykąpię się..

on być może już nie będzie głodny, być może ..

ale jest samodzielny

ma dwa lata…

ośmiolatek wstanie przyjdzie się przytulić i pójdzie tworzyć swoje konstrukcje,

zbuntuje się, zapomni przyjść na śniadanie, odpyskuje, pokłócimy się, dwie dziewiątki często się kłócą, panna z rybą również..

akceptuję to, frustruje mnie to,

pójdzie swoją drogą, pogodzimy się

jest samodzielny, absolutnie wie  czego chce i co chce robić

ma osiem lat

nie, nie pozwolę ociosać im umysłów i dusz

to jedyne moje zadanie jako matki

i to zadanie do przekazania innym matkom i dzieciom

 

 

 

 

Dodaj komentarz