no i kolejny dziecięcy etap mamy za sobą.
niania nie taka straszna jak ją malują.
okazała się być osobą naprawdę kontaktową, skuteczną, troskliwą i… miłą nie tylko dla dziecka ale i dla mamy, co bywa ważne.
a troski o to jak wpuścić i zostawić z dzieckiem w domu osobę zupełnie obcą, jak jej zaufać, czy zainstalować kamerę czy nie –
znikły
dziecko odwiedza nianię w jej własnym domu z podwórzem i placem zabaw.
czego chcieć więcej? 🙂